środa, 21 sierpnia 2013

Rozdział 63

Rozdział 63.

Obudziłam się następnego dnia. Za oknem było dość ponuro. Niebo pokrywały szare chmury, z których lada moment mógł lunąć deszcz. Pogoda była niczym odzwierciedlenie tego, co działo się w mojej głowie. Westchnęłam głęboko i wyłączyłam budzik. Zegar wskazywał 6.30. Zwlokłam się z łóżka, ubrałam najciszej jak mogłam i na palcach zeszłam na dół. Odetchnęłam z ulgą, gdy znalazłam się poza domem Castillo. 
Poprzedniego dnia, przed snem, zaplanowałam, że wyrwę się chociaż na chwilę z domu... Pobędę z dala od niej. Stwierdziłam, że przejdę się do centrum handlowego, albowiem zbliżała się gwiazdka. Każdemu musiałam coś kupić. Na niektóre prezenty miałam już pomysły, na inne nie. Uznałam jednak, że na pewno uda mi się upatrzyć coś dla każdego.
Gdy doszłam w końcu na miejsce pomyślałam, że trzeba było wziąć taksówkę. Cała ja. Najpierw robię, potem myślę. Weszłam do środka i obeszłam kilkanaście sklepów. Kompletnie straciłam poczucie czasu. Długo zastanawiałam się nad prezentem dla Germana... W końcu jednak udało mi się wybrać coś w sam raz. Zerknęłam na zegarek na białym, skórzanym pasku, który założyłam rano na rękę. Wskazywał 9:45. No pięknie. Brunhilda będzie miała kolejny powód, żeby mnie skrytykować. Żwawym krokiem pomknęłam w stronę domu. O możliwości wzięcia taksówki przypomniałam sobie dopiero gdy byłam prawie na miejscu. Klepnęłam się dłonią w spocone od marszobiegu czoło. 
Weszłam do domu i pobiegłam na górę tak szybko, jak tylko mi się udało. Niestety ktoś mnie zobaczył... Na szczęście była to tylko Viola. Weszłam do pokoju, ukryłam zakupy w szafie i na chwilę opadłam wycieńczona na pościel. Szybko jednak podniosłam się z łóżka i zeszłam na dół, gdzie domownicy konsumowali już śniadanie.
- Dzień dobry - wymamrotałam.
Usłyszałam jakieś powitania, jednak nie trafiły do mnie. Spojrzałam w stronę Brunhildy. Uniosła wzrok znad talerza i na chwilę przestała konsumować pokrojonego w kostkę pomidora.
- Jak zwykle spóźniona - warknęła w moją stronę. - Mimo że mam 87 lat nie jestem takim śpiochem jak Ty. Zainwestuj w budzik. Albo raczej niech German Ci go kupi. Jak wszystko zresztą.
Zagotowało się we mnie, ale powstrzymałam się od odpowiedzi. Usiadłam przy stole i zabrałam się za jedzenie. Zjadłam tylko jednego tosta, gdyż nieustannie czułam na sobie wzrok starszej pani.
Po śniadaniu podeszła do mnie Violetta.
- Angie, gdzie byłaś rano? Kupowałaś prezenty gwiazdkowe? - dodała nim zdążyłam odpowiedzieć.
- Tak. Nie, nie powiem Ci co dostaniesz - wyszczerzyłam zęby w stronę siostrzenicy.
- Nie obawiam się. Ty tak dobrze mnie znasz, że na pewno dostanę coś super! - po tych słowach mocno mnie przytuliła. - Angie - ściszyła głos do ledwo słyszalnego szeptu - Co ja mam kupić babci, pani Bruni... No wiesz...?
- Czy ja wiem... Może miotłę - wyszeptałam chichocąc. 
- Lub nową sukienkę. W końcu ciągle chodzi w tej samej... - rzuciła dziewczyna.
Obie wybuchnęłyśmy niekontrolowanym śmiechem, jednak szybko się uciszyłyśmy, aby nie ściągnąć na siebie uwagi. 
- Spokojnie, Angie. Już ja coś wykombinuję - szepnęła z łobuzerskim uśmieszkiem i puściła mi oczko, po czym odeszła w stronę swojego pokoju. 
Obawiałam się, jaki prezent dla niej wymyśli. Sama, z braku lepszego pomysłu, kupiłam Brunhildzie szare, futrzaste kapcie.
Westchnęłam i podreptałam do gabinetu mojego narzeczonego. Delikatnie zapukałam i weszłam do środka. Na mój widok German od razu zerwał się z krzesła, podszedł do mnie i chwycił moje obie dłonie.
- Angie, tak mi przykro... No wiesz, Brunhilda. Nie mogę słuchać, jak Cię nieustannie obraża.
- Spokojnie, chyba... Chyba już przywykłam - westchnęłam, unosząc delikatnie prawy kącik ust.
German natychmiast odwzajemnił uśmiech. Spojrzał mi w oczy. Utonęłam w jego czekoladowych tęczówkach i poczułam jak się rumienię. Niczym piętnastolatka... Albo raczej pięciolatka na widok odpustowego lizaka.
Mężczyzna powoli zbliżył się do mnie i ujmując mój podbródek delikatnie musnął moją górną wargę. Szybko oderwał się od moich ust, ale nie odsunął się. Nasze usta dzieliło może kilka milimetrów. Niespodziewanie skradł mi jeszcze jeden pocałunek. 
"Si el mar se lleva cada palabra de hoy, gritare mas fuerte que este sol..."
Na tym się nie skończyło. Już po chwili namiętnie się całowaliśmy, nie zwracając uwagi na to, co dzieje się dookoła. Bo w tej chwili liczył się tylko on i błogie spotkanie naszych ust...
Przerwało nam niecierpliwe chrząknięcie. No pięknie, tylko nie ona.
- Ty naprawdę nie masz pojęcia co znaczy słowo dama.
- Tak, bo Ty masz... - mruknęłam pod nosem, chociaż na początku wydawało mi się, że tylko tak pomyślałam.
Na szczęście sędziwy wiek Brunhildy sprawił, że nie dosłyszała mojej uwagi. Natomiast do Germana, który zresztą wciąż trzymał moją dłoń, dotarły moje słowa. Zaśmiał się mimowolnie, ale szybko przerodził to w udawane kichnięcie. 
- Mam sprawę do mojego Germusia, więc wyjdź z łaski swojej.
Puściłam dłoń narzeczonego i skierowałam się ku wyjściu z gabinetu. Chwyciłam za klamkę, nim jednak otworzyłam drzwi, Brunhilda zatrzymała mnie.
- Czekaj - warknęła. - Podejdź no tu.
Posłusznie wykonałam rozkaz patrząc prosto w oczy starszej pani. Ona natomiast zmierzyła mnie wzrokiem. 
- Odwrócić się - zażądała. Ponownie, choć tym razem z nieco większą obawą spełniłam jej żądanie i odwróciłam się do niej plecami. - Masz żałosną postawę.
Po wygłoszeniu tego stwierdzenia z całej siły wbiła mi swój chudy palec w plecy. Jęknęłam cicho. Mimowolnie naprężyłam kręgosłup.
- Ta, od razu lepiej. A teraz wynocha.
Wybiegłam z gabinetu, czując jak łzy napływają mi do oczu.
________________________________________
No i jak? :>
Ah, ta Brunia. Biedna Angie. :D
Milion de besitos. ♥
J & B
PS. Nie sądzicie, że Angie bosko wygląda w szortach? :D (miała je w 71 odcinku).
PS2. Jeżeli chcecie zapraszam: Klik :3
PS3. Jak Wam się podoba piosenka, którą komponuje Angie (Algo Se Enciende) - 2 sezon - Naszym zdaniem genialna. :D Tylko czekać aż skomponuje i wykona całą. :)
PS4. Za "chwilę" siedemdziesiątka trójka! :>

54 komentarze:

  1. super rozdział <33
    fajnie że wreszcie dodałyście :)
    palec w plecy zawsze spoko :D
    umieram z ciekawości co dalej
    całusy :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeeeeej ! Super. :) No właśnie zamarłam na widok Angie w szortach :) Bosko wyglądała - zgadzam się. Genialny rozdział. Zapraszam do nas ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Oj bosko, kochana, oj bosko. :D
      Do Ciebie oczywiście chętnie zaglądamy. :D

      Usuń
  3. Rozdział jak zawsze świetny, dopracowany w każdym calu. Ja wiem ja wiem mówiłam to milion razy, ale macie talent. I to jaki! O masz nowego bloga. Super! Już lecę czytać. W każdym razie rozdział cudo <3
    Angie wygląda w shortach świetnie. Tak inaczej niż zawsze. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahahah XD Jak zawsze nie ważne co powie ta kobieta i tak mnie rozwala, jak sobie ją wyobrażam to mam dreszcze *-* Cudny rozdział czekam na neeeeeeeext :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ta piosenka którą komponuje jest taka.... Extra ^-^ Ciekawe... Ciekawe co znaczą słowa mój hiszpański nie jest zbyt znany xD

      Usuń
    2. Tak,świetna.Tutaj jest pełne tłumaczenie.:) ---->http://www.tekstowo.pl/piosenka,violetta_2,algo_se_enciende.html

      WiKaa

      Usuń
    3. Dziękujemy. ♥
      Na tekstowo wbij. :D
      Piosenka nazywa się Algo se enciende :)

      Usuń
  5. Świetne...♥ Czekam na następne.. Musi być jak najszybciej ta następna część..:>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. ♥
      Postaramy się, aby była jak najszybciej :)

      Usuń
  6. super <33
    biedna Angie ;(
    Bruhinda przesadza ;(
    czekam na next ;***

    co do piosenki, jest już ona cała na youtube i jest super <33 http://www.youtube.com/watch?v=BpLgqr83WjE (Angie jej chyba nie będzie śpiewać)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. ♥

      Jak to Angie nie będzie jej śpiewać?! Przecież to... JEJ(!) piosenka... Przecież... Ale... No jak to?! >.<

      Usuń
    2. Przepraszam, za pomyłkę, ale jednak w 43 odcinku będzie śpiewać, ale kawałek ;)
      oglądam trochę i właśnie słyszałam przed chwilą, więc mam nadzieję, że to dobra wiadomość dla was ;)
      Jeszcze raz przepraszam za pomyłkę ;)

      Usuń
    3. Widziałam, a raczej słyszałam, że śpiewała w 43.
      Ale chciałabym, aby wykonała całą. :D

      Usuń
  7. Ach,nowy rozdział!Nareszcie!Cieszę się ogromnie!Jest świetny!
    Brunhilda..Ach,ta baba..
    Jejku,nie mogę się doczekać kolejnego! :)

    WiKaa

    PS.Jeśli chcesz,to zajrzyj : http://oczamigermancastillo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Kolejny już niedługo. :D

      Oki, wpadnę. ^^

      Usuń
  8. Super rozdział :D
    Brunia doprowadza mnie do szału ale (i co mnie samej dziwi) fajnie mi się czyta jak dręczy Angie :O
    Ja osobiście uwielbiam Angie, ale Brunia i jej krzywe teksty są spoko (mimo, że mam ochotę tego mohera udusić XD)
    Czekam na next :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Ona ma doprowadzać do szału. Takie jej zadanie. :D

      Usuń
  9. Super rozdział!!!
    Zapraszam do mnie:
    http://violainnahistoria.blogspot.com/
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. ♥
      Zajrzymy. I również pozdrawiamy. :)

      Usuń
  10. Brunia niszczy system :D
    Super rozdział <3
    Czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. super jak to brunia wytyka wszystko

    z niecierpliwością czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  12. PS. https://pbs.twimg.com/media/BF6BNPhCIAIeTbR.jpg też Ci się tutaj Angie tak strasznie podoba ? :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że tak?
      Cuudne. To jedno z kilku zdjęć, od których się uzależniłam.
      A to: klik :)
      Jak Ci się podoba piosenka, którą Angie komponuje: link Ja się uzależniłam. Piękny ma głos. ♥ Cały czas ją nucę :D Zwłaszcza pierwsze 2 wersy.

      Usuń
  13. Tak, Bruńka trochę przesadza >.<
    Denerwuję mnie to, ale ona = śmieszne teksty ;D
    Rozdział ogółem ciekawy i świetny ^^ Czekam na więcej ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ekstra rozdział ! ☻
    73 ODCINEK BYŁ AW.... !♥♥♥♥♥!
    /Oliwia :***

    OdpowiedzUsuń
  15. Och ta Bruhilda to się uczepiła tej biednej Angie :D
    Świetny rozdział :) Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajny rozdział, chociaż moim zdaniem Angie trochę za bardzo się tym wszystkim przejmuje. Zawsze kojarzyła mi się z osobą w miarę twardą, bo jednak trochę płacze w serialu ;) Co do szortów zgadzam się w 100% procentach, wyglądała o wiele lepiej niż w tej żółto-granatowej kreacji z tego samego odcinka. Jest to jeden z jej najlepszych zestawów, do których zaliczam również tę cudowną sukienkę z dzisiejszego odcinka, który swoją drogą był świetny. Angie broniła Germana jak lwica :) Najlepszy odcinek to 74 a najgorszy 75, w którym German wydrze się na Angie a potem ogólnie będzie na nią krzyczał. Piosenka z 2 sezonu jest świetna. Najbardziej cieszy mnie to, że Angie po raz pierwszy od 40 odcinków zaczyna się układać. Pablo przestał zajmować się Jackie i znowu są przyjaciółmi co bardzo mnie cieszy. Tylko jego dziewczyna dała mu za to niezły opierdziel ;) W 2 sezonie German zachowuje się jak... no dobra, nie przeklnę ale jest nie do zniesienia. Co nowa kobieta w tym domu to on się zakochuje. Na początku jeszcze myślałam, że się "nawróci" ale potem było coraz gorzej i teraz jestem z całego serca za Pablangie, ponieważ jego sytuację rozumiem (ale w 1 sezonie Germangie nadal jest u mnie górą). Angie go kochała jak przyjaciela, on to zrozumiał, znalazł inną ale nadal kocha Angie. A kiedy razem komponowali tę piosenkę to po prostu serce mi się rozpływało. Ona ślicznie śpiewa a on jej pomaga z piosenką... Świetnie rozpoczęta 2 część 2 sezonu. Najbardziej podobało mi się jak Angie komponowała po cichu a nagle wpadli Pablo i Gregorio a potem ona zagrała mu kawałek utworu, który oczywiście skomplementował czym wywołał u Angie piękny, speszony uśmiech. Lubie w niej tę skromność... No ale ja mogę się nad tym rozpisywać a wam pewnie nie chce się tego czytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście troszkę się rozpisałaś, ale miło się to czytało. :)
      Zgadzam się, ta stylizacja była jedną z najlepszych. Mi podobała się również ta na przełomie odcinków 72 i 73 (granatowa sukienka w kropki i taka narzutka kremowa) i na przełomie 73 i 74 (różowa sukienka). Czasem ich fajnie ubierają, innym razem gorzej. No ale cóż - życie. Wzloty i upadki. Ech, odwala mi. :P
      Niestety bardzo przykre jest, jak German krzyczy na Angie, w dodatku ona ma łzy w oczach. :< + wywala ją z domu -,-
      Racja, "Algo se enciende" jest świetna i szybka wpada w ucho. W wykonaniu Clari - genialna. :D
      German w drugim sezonie, ech, szkoda mówić. Z jednej strony jest Germanem, jest sobie ze swoją Esmesią, arogancki dla Angie. A z drugiej Jeremias, romansujący z ciotką Violi. -,-
      Angie i Pablo komponujący utwór. Ahh, świetne. :D

      Usuń
  17. Rozdział boski jak zawsze zresztą. Xd Brunia jest tak genialna, że normalnie zdycham. ^^ A co do piosenki Angie - świetna.
    Pozdrawiam i życzę weny. ;*

    OdpowiedzUsuń

  18. kiedy 64 rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  19. Rany, kochane <3
    Muszę nadrobić zaległości :P
    Ale ta Brunhilda wkurza! Niech German w końcu jej powie, że ona eani Angie *.*
    Świetny rozdział :)

    Zapraszam do mnie na nowy rozdział!
    Wpadajcie: http://violetta-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Taka jej rola - wkurzanie czytelników. :D A Germanek nie lepszy, nic nie mówi. Aż głupio. :D

      Już czytałam Twój nowy rozdział - genialny, zresztą jak każdy. :))

      Usuń
    2. Gdzie mozna przeczytac next?

      Usuń
    3. Póki co jeszcze go nie ma. :))
      Jak chcesz coś poczytać w oczekiwaniu na kolejny rozdział, to zapraszam na mojego drugiego bloga: zapraszam

      Usuń
    4. Fajny rozdział.. Tylko jedno pytanie. Czemu nie pisałaś.
      Pierwszy raz czytam, że ma być jakakolwiek gwiazdka, jak ty nawet o pierwszym śniegu nie pisałaś..Albo coś przeoczyłam.
      BRUUNIIAAAA... Grr.. Ja pier..
      Czemu nie ma nexta? Już dwa dni..
      Jakby coś, zapraszam do siebie, bo nowy rozdział..

      Usuń
    5. Dziękujemy. ♥
      O ile się nie mylę, w Buenos Aires nie ma śniegu. :D Tym bardziej w okolicach świąt, wtedy temperatura sięga 40 stopni.
      Postaramy się niedługo dodać next. :)
      Zaraz lecę przeczytać :D

      Usuń
    6. Ahaa.. A to sorry, "szacuneczek", głupia jestem i nie wiedziałam.
      Tylko się nie zabij przy tym leceniu.

      Usuń
    7. Mam spadochron w kieszeni, na wszelki wypadek. :)
      Nie jesteś głupia, w porządku, normalka, że nie zna się klimatu każdego z krajów na tym świecie.

      Usuń
  20. Swietne opowiadania ;)) najlepsze jakie czytalam. Serio. Batdzo wciagajace i wgl. Ale troszke sie zawiodlam,bo wiesz.. angie i german tylko sie caluja. Moze warto byloby napisa ccos wiecej?? Jakos rozwinac ich relacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Cóż, może i warto, ale jak widać na razie zostają przy całowaniu. :P

      Usuń
  21. GENIALNE NA PRAWDE! PISAĆ DALEJ I WIĘCEJ UWIELBIAAAM!
    Każdy fragment i wgl. Rozdział przezajebisty.
    TALENT.
    I przy okazaji zapraszam Cię :
    http://zyjemy-tak-jak-snimy.blogspot.com
    Po wyjeździe Violetty Castillo w mieście zjawia się ktoś nowy. Sprawy się komplikują.
    Jak poradzą sobie uczniowie Studio?
    Zapraszam :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Na pewno wpadniemy na Twojego bloga. :)

      Usuń
  22. Hej <3 <3 <3 Cudowny blog ;) Tego mi włośnie brakowało <3 Zaczęłam go czytać wczoraj w nocy i skończyłam o 3 nad ranem Heheh Nie potrafiłam się oderwać <3 <3 <3 Germangie Forever <3 <3 <3 I czekam na nexta ;) Kiedy będzie ? Pozdro Zuza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Następny rozdział już niedługo. ^^

      Usuń