poniedziałek, 10 czerwca 2013

Rozdział 1

Rozdział 1.

Siedziałam w pokoju nauczycielskim w Studio 21. Nie miałam już dziś lekcji, więc postanowiłam zająć się uzupełnianiem dokumentacji. Nie mogłam się jedna na niczym skupić. Łza skapnęła na kartkę. Miałam dość. Wstałam od biurka, zarzuciłam torebkę na ramię i pospiesznie wybiegłam ze Studia. 
Nie miałam pojęcia, dokąd idę. Szłam po prostu na przód. Po chwili byłam już w parku. W oddali słychać było szum fontanny. Wiatr delikatnie poruszał gałęziami rosnących dookoła parku drzew. Usiadłam na jakiejś ławeczce i głęboko westchnęłam. Dobrze pamiętałam to miejsce - to tu Pablo po raz pierwszy mnie pocałował. 
Ten czas wydawał mi się teraz tak odległy. Tak... Ostatnio między nami było coraz lepiej. Zerwaliśmy kilka miesięcy temu, ale niedawno Pablo powiedział, że cudownie by było jednak do siebie wrócić...
Nie wierzę, jak mogłam dać się nabrać na te jego zapewnienia, słodkie słówka... Jak on mógł mnie tak oszukać?! Niedawno widziałam jak całował się z tą czarownicą... Jackie, nową nauczycielką tańca.
Po policzku spłynęła mi łza. Otarłam ją szybkim ruchem ręki. Jednak zaraz za nią spłynęła następna, a po niej jeszcze kolejna. Nie było sensu ich ocierać, czy udawać, że nie płyną. Płynęły...
"Angie... Weź się w garść" - myślałam.
- Angie? - usłyszałam znajomy głos.
"Och, nie! Co on tu robi?!". Nie raczyłam się odwrócić. Nieudolnie próbowałam obetrzeć twarz z łez. Wstałam z ławki i szybkim krokiem odeszłam.
Nagle poczułam, że coś chwyciło moją dłoń. German obrócił mnie w swoją stronę i popatrzył smutno na moją zapłakaną twarz. Płakałam przez kilka ostatnich minut. Musiałam wyglądać strasznie. 
- Co się stało, Angie? - zapytał troskliwie.
- Nie nic, ja tylko...
- Przecież widzę, że coś się dzieje. Mało rzeczy na tym świecie jest w stanie doprowadzić Cię do płaczu - spojrzał mi głęboko w oczy, chwytając mój podbródek - nie mówię, że łzy odejmują Ci urody, ale... jakoś wolę widzieć uśmiech na twojej pięknej twarzy.
- German, ja nie... - zawahałam się przez ułamek sekundy - nie mogę... Mam już kogoś i nie chcę go zranić... zresztą ponownie...
- Tak, jak on teraz zranił Ciebie?
Nie miałam pojęcia co na to odpowiedzieć. Milczałam, a po moim policzku popłynęła kolejna łza. German otarł mi ją delikatnie swoją dłonią. Staliśmy stanowczo za blisko.
W tej chwili mężczyzna bez zastanowienia pocałował mnie. Nie protestowałam. Całowaliśmy się, jak jeszcze nigdy, zachłannie, namiętnie, świadomi, że mógł to być ostatni raz kiedy wzajemnie dotykamy swoich ust. Gdy wreszcie oderwaliśmy się od siebie, powiedziałam: 
- German, ja... Przecież już Ci mówiłam, że tak nie może być...
- Ale ten pocałunek... - mówił German.
- On nic nie zmienia w naszej relacji. 
- Ale zrozum, Angie. Kocham Cię. Tę decyzję musisz sama podjąć, ale wiedz, że zawsze będę Cię kochał. Tylko Ciebie... Będę czekał aż się zdecydujesz. 
Puścił moją dłoń i odszedł, szepnął mi jeszcze tylko do ucha:
- Mam nadzieję, że ten pocałunek nie był naszym ostatnim...
"Matko, on jest taki..." - myślałam - "Angie! O czym Ty myślisz? Przecież miałam dać sobie spokój z tym facetem."
Szłam dalej. Postanowiłam przejść się nad jezioro. Chodziłam tam zawsze, gdy miałam doła. Dotarłam po kilkunastu minutach. Usiadłam na wystającym korzeniu niedaleko brzegu, ukryłam twarz w dłoniach i pogrążyłam się w myślach.
Myślałam, że teraz, gdy German zna już prawdę, wszystko będzie o wiele łatwiejsze. Myliłam się. teraz sprawy skomplikowały się jeszcze bardziej. 
"A co z Pablo?" - myślałam - "Przecież go kocham... I zdawało mi się, że on kocha mnie... Sądziłam, że jestem jego jedyną... Nie przypuszczałam, że będzie w stanie tak mnie zranić. A jednak..."
I znów zapiekły mnie oczy. Zalałam się łzami. Miałam w głowie okropny mętlik, nie wiedziałam, co robić.
"Pablo... German..."
Nagle poczułam czyjąś rękę na ramieniu.
- Wiedziałem, że Cię tu znajdę - przemówił Pablo ciepłym głosem.
Mimo iż byłam na niego maksymalnie wściekła, w duchu poczułam przyjemne ciepło. Tak dobrze mnie znał...
- Po co tu przyszedłeś? - spytałam nie zaszczycając go spojrzeniem.
- Martwiłem się o Ciebie - spojrzał na moją mokrą od łez twarz - Angie, dlaczego płaczesz?
- Martwiłeś się - prychnęłam - A co z tą Twoją Jackie?
- Och, Angie - Pablo przejechał sobie dłońmi po twarzy - to nie tak...
- Daj mi spokój.
Nie miałam ochoty słuchać jego wyjaśnień. Co, miał nadzieję, że tego nie zobaczę? Próbowałam wstać, ale Pablo mnie powstrzymał. 
- Angie! Przecież to nie tak. Błagam, pozwól mi wyjaśnić!
- Dobrze, mów. Ale sądzę, że nie ma czego tu wyjaśniać.
- To nie ja ją pocałowałem, tylko ona mnie - wypalił - Ja tego nie chciałem. Nie umiałbym Cię zdradzić. za bardzo Cię kocham. Nie potrafię bez Ciebie żyć. Dobrze wiesz, że jesteś miłością mojego życia.
"Och nie! I co teraz? Przecież już dziś jeden facet wyznał mi miłość... German, ten przez którego już raz rozpadł się mój związek z Pablo. Co robić? Co robić?"
Pablo nie dał mi dojść do słowa. Pocałował mnie. Oddałam się w pełni temu pocałunkowi. Pablo całował mnie namiętniej niż kiedykolwiek. Delikatnie, jak zwykle, ale już nie tak spokojnie. Czułam go całą sobą. Świat dookoła nas przestał istnieć. Całowaliśmy się coraz namiętniej.
"Co ja wyprawiam" - pomyślałam, gdy wreszcie skończyliśmy. "Dopiero co moje usta całował German... A teraz Pablo... Dlaczego w moim życiu musi być dwóch facetów... To nie jest normalne!"
- Wszystko w porządku, Angie? - spytał Pablo.
- Tak... Chyba tak - odparłam.
- Dobrze... Angie, pamiętaj, że kocham Cię najbardziej na świecie i chcę z Tobą spędzić resztę życia. Ale... decyzja należy do Ciebie. 
Pablo głęboko westchnął, cmoknął mnie w policzek i odszedł. Przez chwilę bezmyślnie wpatrywałam się w przestrzeń, a po chwili dopiero wstałam i ruszyłam w stronę domu.
Nadszedł czas, abym wreszcie podjęła tę decyzję." - pomyślałam, głęboko wzdychając.

________________________________________________
Jak wam się podobało?
Nie za długi? Przepraszam, ale akurat miałam wenę.
Następny rozdział jutro, a jak nie to w środę.
Proszę o szczerze komentarze.
Julia. ♥

13 komentarzy:

  1. Zastanawiam się, czy podjąć się opisania pierwszego razu Angie i Pabla... Co sądzicie?
    Ale jeszcze nie teraz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze byc, ale z Germanem !

      Usuń
    2. Tak! Opisz, ale z Germanem... Może potem z Pablo nie wiem :C XD

      Usuń
  2. Świetny blog.
    Kocham Angie. :)
    Świetnie piszesz, już nie mogę się doczekać dalszego ciągu. :D

    Asia ♥

    PS. Kiedy następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za opinię.
      Następny rozdział postaram się dodać jeszcze dziś, ale jeżeli nie dam rady to jutro. Jednak sądzę, iż wieczorem powinien się pojawić. :)

      Usuń
  3. Cudowne ! Oby bylo Germangie ;*
    Chcesz, to mozemy razem pisac a potem ty wstawisz :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za opinię, kochana. :*
      Jasne, możemy popisać. Masz może pocztę internetową? Facebooka? Coś w tym stylu? ;>
      Chyba, że wolisz pisać tu. Mi tam obojętnie. :)

      Usuń
    2. Mam Gadu, FB tez mam.
      Ale jak chcesz to pisz na maila stixe_transformice@o2.pl ale i tak lepiej by bylo na GG :)

      Usuń
    3. Wysłałam maila do Ciebie. :)
      Aj widzisz, właśnie nie mam tymczasowo dostępu do GG. :/
      Więcej informacji w zakładce "Kontakt"

      Usuń
  4. Dopiero co zajrzałam na bloga ,a już mi się podoba <3
    ANGIE&PABLO ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziś znalazłam twojego bloga i cuż ... mam kolejną lekturkę do przeczytania ♡♥♡
    Piszesz cudnie ^_^ już lecę do drugiego rozdziału XD

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem tu pierwszy raz , ale skomentuje wszystko. Wygląd : super! Fajny :) Opowiadanie : Super! Nie jest za długi jest w sam raz! Będę zaglądać tu częściej :)German&Angie

    OdpowiedzUsuń
  7. Super
    Dobrze sie czyta
    Ogolnie bardzo fajne

    OdpowiedzUsuń