czwartek, 20 czerwca 2013

Rozdział 11

Rozdział 11.

Po skończonych zajęciach szłam żwawym krokiem w stronę domu Castillo. Chciałam porozmawiać z Germanem. Przecież to przez niego pokłóciłam się z Pablo...
Weszłam do domu i od razu skierowałam do jego gabinetu. Zapukałam i nie czekając na odpowiedź otworzyłam drzwi. Gabinet był pusty. 
„Pewnie wyszedł gdzieś z tą swoją Jade” – pomyślałam.
W tej chwili rozległ się dźwięk otwieranych drzwi. Ktoś wszedł do gabinetu. Obejrzałam się i zobaczyłam narzeczoną Germana. Gdy spostrzegła mnie tam, mina jej zrzedła.
- Czego Ty tu szukasz? – spytała wrogim tonem.
- Przyszłam porozmawiać z Germanem – odpowiedziałam spokojnie.
- Ach, wszystko jasne! Znów próbujesz odbić mi narzeczonego! Ale to Ci się nie uda. O nie, maleńka! 
- Nie próbuję Ci odbić narzeczonego! – krzyknęłam.
- Tak, czy tak wyjdę za Germana i nawet taka małpa, jak Ty mi tego nie zepsuje!
- Mam tego dość! Odchodzę!
Wybiegłam z gabinetu mocno zdenerwowana, ze łzami w oczach.
„Jak to babsko mogło nazwać mnie małpą? Jak German może być z kimś takim?”
Pobiegłam na górę do sypialni, wyciągnęłam walizkę i zaczęłam byle jak wrzucać do niej ubrania. Gdy rzeczy były jako-tako spakowane, złapałam rączkę walizki, na ramię zarzuciłam torbę i z pewnym trudem zeszłam na dół. Targanie walizki po schodach nie było takie proste, jednak byłam na to skazana już nie pierwszy raz.
Gdy zbliżałam się do drzwi, rozległ się dzwonek. Otworzyłam i zobaczyłam Germana. Ubrany był elegancko, wyglądał jakby właśnie wrócił z kolejnego ważnego spotkania w sprawie interesów. Wpuściłam go do środka, a sama wyszłam bez słowa. 
- Angie – mężczyzna złapał mnie za rękę i spojrzał na walizkę – dokąd idziesz? 
- Odchodzę, German. Będę wpadać czasem do Violetty, ale nie zamierzam mieszkać pod jednym dachem z tą... z tą Twoją narzeczoną.
Z trudem powstrzymałam się przed wypowiedzeniem jakiegoś obraźliwego epitetu pod adresem Jade.
- Angie, nie odchodź. Proszę...
German złapał drugą moją dłoń i spojrzał mi w oczy. Patrzyłam na niego smutno, milcząc. W jego oczach również malował się smutek. Po chwili wyrwałam się z jego uścisku.
- Żegnaj, German.
Odeszłam szybkim krokiem w stronę mojego mieszkania. Gdy dotarłam na miejsce postawiłam walizkę koło kanapy i powędrowałam do sypialni.

Następnego dnia siedziałam sama w pokoju nauczycielskim, popijając kawę. Nagle otworzyły się drzwi, stanął w nich Pablo. Wstałam z krzesła, na którym właśnie siedziałam i ruszyłam z stronę wyjścia. Ku mojemu zdziwieniu mężczyzna zatrzymał mnie.
- Angie... – zaczął. – Rozmawiałem z Germanem...
„No proszę. A więc chociaż ten jeden raz German posprzątał bałagan, który narobił...” – myślałam milcząc.
- Teraz już wiem, że się z nim nie całowałaś. Wszystko mi powiedział...
- Ale kiedy ja Ci to mówiłam, nie chciałeś mi wierzyć – wypaliłam.
- Tak Cię przepraszam, Angie. Błagam wybacz mi.
Westchnęłam głęboko. 
- Wiesz, myślałam, że nasz związek opiera się na zaufaniu. Wybacz, mam lekcje.
Minęłam go i wyszłam z pokoju. Wiedziałam, że sprawiam mu tym ból, jednak miałam nadzieję, że zadawanie go jemu zmniejszy odrobinę ciężar leżący mi na sercu. Myliłam się... Czułam się jeszcze gorzej.
___________________________________________
Podobało wam się?
Jutro obiecuję trochę Germana. ^^
Komentujcie, proszę ;*

Julia. ♥

PS. Mamy nową adminkę - mam nadzieję, że ciepło przyjmiecie B - moją prawą rękę i pomysłodawczynię. :)
Od rozdziału 13 piszemy razem. ^^

8 komentarzy:

  1. Genialny rozdział!
    Jak zwykle zresztą. Super blog! 6/6

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne, jak zwykle ! Idealnie wczulas sie w Angie, perfekcyjnie rozgrywasz to, ale prosze Cie, niech np. Jade pokloci sie z Angie, German wejdzie i zobaczy, jaka Jade jest naprawde. Nie cierpie tej idiotki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, miło słyszeć. ♥
      Jade jest tutaj dla uczynienia opowiadania ciekawszym. ^^
      Spokojnie, niedługo się jej pozbędziemy...
      Nawet się nie spodziewacie, co się wydarzy dalej. Ale nie zdradzam. :)

      Usuń
  3. GENIALNIE GENIALNE!!!! ZGADZAM SIĘ Z GERMANGIE - JADE TO IDIOTKA! PO CO TU ONA??? BOSKI BLOG. 6/6

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. :))
      Też nie lubię Jade, ale z nią będzie zabawniej. ^^

      Usuń
  4. Super rozdział,zajebisty jak wszystkie!! <3 /Angela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ♥
      I zapraszam do dalszego czytania. :)

      Usuń