Nazajutrz obudziłam się i w dobrym nastroju zeszłam na dół. W kuchni zastałam Violę siedzącą przy stole wraz z Olgą i Ramallo. Brakowało tylko jednego członka rodziny, który wiecznie był zajęty swoją pracą.
- Dzień dobry - przywitałam się z domownikami.
- Cześć, Angie - powiedziała Violetta.
- Dzień dobry - przywitali się Olga i Ramallo.
- Gdzie podziewa się German? - spytałam.
- Wybrał się na spotkanie służbowe z przedstawicielem jednej z firm, z którymi współpracujemy - wyjaśnił Ramallo.
- Och, w porządku...
Kilka minut później rozległ się szczęk zamka. Wrócił pan domu. Dźwięki kroków mężczyzny przeplatały się ze... stukaniem szpilek. Zerknęłam w stronę drzwi, w których właśnie pojawił się German. A za nim jakaś kobieta.
Opuściłam wzrok i upiłam łyk kawy. Nagle uderzyła we mnie rzeczywistość.
"Zaraz... CO?!"
Znów spojrzałam w ich stronę. Zmierzyłam kobietę wzrokiem. Ubrana była w czarną sukienkę przed kolano, białą marynarkę i czerwone szpilki, których stukanie oderwało mnie od posiłku.

Zamyślona przyglądałam się przybyszce nie dostrzegając nawet, iż odwzajemniła ona moje spojrzenie.
- To jest Esmeralda - German przedstawił swoją towarzyszkę.
"Esmeralda... Nawet imię ma wkurzające" - pomyślałam.
- Będziemy robić razem interesy - ciągnął mężczyzna.
- Interesy - mruknęłam pod nosem.
Miałam wrażenie, że German to dosłyszał, gdyż przerwał przyglądanie się kobiecie i wreszcie był łaskaw spojrzeć w moją stronę.
"Jak miło z jego strony, że zaszczycił mnie spojrzeniem" - byłam porządnie podenerwowana.
- Esmeraldo... To jest Angie, moja dziewczyna.
- Och, miło Cię poznać, Angie - kobieta przywołała na twarz mocno wymuszony uśmiech.
- I wzajemnie - odparłam sucho.
Sztuczny uśmiech na ułamek sekundy znikł z jej twarzy i przerodził się w złośliwy grymas.
- Esmeralda zamieszka z nami przez kilka dni. To ułatwi nam współpracę.
- Och... Jasne... Przepraszam na chwilę - po tych słowach wstałam od stołu i siląc się na obojętność pobiegłam w stronę mojej sypialni. Odchodząc odwróciłam się jeszcze na moment i ujrzałam Germana wskazującego Esmeraldzie miejsce przy stole. W moich oczach pojawiły się łzy.
Zatrzasnęłam za sobą drzwi mojego pokoju i rzuciłam się na łóżko chowając twarz w poduszce i cicho łkając.
"Po co on zaprosił tutaj tę kobietę? I nawet mnie o tym nie poinformował, nie zapytał o zdanie..."
Nagle w brzuchu poczułam ucisk, podobny do tego, który nawiedził mnie widząc Germana przyglądającego się Esmeraldzie. Patrzył na nią... tak jakoś dziwnie. Ogarnęła mnie zazdrość. Byłam pewna, że kobieta znienawidziła mnie na wieść, że jestem jego dziewczyną... Czyżby zamierzała mi go odbić?
Sięgnęłam z szafki jeden z liścików, który kilka dni temu przysłał mi mój ukochany. Przez chwilę przyglądałam się pochyłemu pismu. Na kartkę papieru spłynęła łza, którą szybko otarłam. W duchu miałam nadzieję, że German wciąż mnie kocha... Że Esmeralda okaże się tylko jego wspólniczką... w interesach. Odłożyłam liścik z powrotem na szafkę i opadłam na pościel pociągając nosem.
Nie wróciłam już na dół. Mimo piekącego uczucia głodu postanowiłam nie schodzić tam już owego dnia.
Nagle ku mojemu zdumieniu rozległo się pukanie do drzwi. W pierwszej chwili sądziłam, iż Violetta postanowiła sprawdzić, czy wszystko ze mną w porządku. Po chwili jednak uświadomiłam sobie, że moja siostrzenica puka jakby bardziej... energicznie.
"Po jakie licho German tu przyszedł?"
Drzwi powoli uchyliły się. Bezbłędnie odgadłam tożsamość odwiedzającego.
- Angie, wszystko w porządku? - spytał mężczyzna.
- Oczywiście - skłamałam natychmiast.
- Dlaczego wyszłaś ze śniadania? Czy to przez... Esmeraldę? Ona... my tylko... nasze firmy współpracują. Nie musisz być zazdrosna...
- Nie jestem zazdrosna, Germanie - ponownie minęłam się z prawdą.
- W porządku, Angie. Pamiętaj, że to Ciebie kocham.
Mężczyzna przysunął się i delikatnie pocałował mnie w usta, zupełnie znienacka.
- Dobranoc - szepnął - najdroższa...
- Dobranoc - odparłam uśmiechając się nieznacznie.
Wtedy zauważyłam, że German pozostawił po sobie talerz ze smakowicie wyglądającą kanapką. Gdy wychodził z pokoju dobiegł mnie dźwięk otwieranych drzwi od łazienki i cichy tupot kobiecych stóp. Nim mężczyzna zamknął drzwi ujrzałam, że z łazienki wyszła właśnie Esmeralda owinięta kremowym ręcznikiem z włosami spiętymi w koka.
"Ona robi to specjalnie" - pomyślałam natychmiast.
____________________________________________
Hm... I jak? :D
Przepraszamy za Esmeraldę, ale nie martwcie się... ^^
Na pocieszenie:
Enviamos millones de besitos. ♥
J & B
Jak tylko rozdzielisz Germangie to będzie po Tobie gr !!!!!!!!!! Świetny rozdział .:D Zajrzyj do mnie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. ♥
UsuńMożesz szykować trumnę :D (żartuję :)
Germnagie ma być razem ! xd
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie germangie.blogspot.com
rozdział oczywiste - genialny !
Dzięki. ♥
UsuńZajrzymy oczywiście do Ciebie :D
Świetny rozdział! :) Wiesz może z którego odcinka jest ten gif co dodałaś na końcu? I czy w serialu German będzie z Esmeraldą? PROOOSZĘ ODPOWIEDZ! <3
OdpowiedzUsuńDziękujemy. ♥
UsuńGifek jest z odcinka 55, a konkretnie z tego Avancesa: Klik
Sama zrobiłam gifek :D
W serialu... Trochę będą, nawet będą kilka razy się całowali -.-
Ale wydaje mi się, że scenarzyści na koniec połączą Germangie ^.^
Ah! Jaka ja przewidująca ! ♥
OdpowiedzUsuńRozdział wspaniały, zresztą jak zawsze.
No to się zaczną interesy.
Anonimowy - On się ( w serialu ) nawet pocałują *płacze* Za jakie grzechy skomplikowali tak ten drugi sezon!
Ps. Co do gifa, to chyba był ten odcinek, gdy Jade z Matiasem przeszukiwali kopertę Angeles, ale nie znaleźli TEJ kartki. Trochę wstecz... Kilka odcinków.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDziękujemy za miłe słowa. ♥
UsuńOj tak, przewidywalna jesteś :D
Jakby coś to był odcinek 55 (gifek ;P)
Genialny rozdział ale na wszelki wypadek wole ci podkopać grób XD
OdpowiedzUsuńDziękujemy. ♥
UsuńHihi, ja poproszę mnie skremować :3
wspaniały rozdział ! <3
OdpowiedzUsuńtylko ta Esmeralda... grr -.-
ale nic.. xd i tak super : )
czekam na nn ;**
Dziękujemy. ♥
UsuńEsmeraldą się nie martwcie. :D
Ona tylko podkręci akcję : )
Świetne jak zawsze tylko Esmeralda -.-
OdpowiedzUsuńWiesz .. oglądam 2 sezon po hiszpańsku i tam (jeśli nie wiesz) Esmeralda jest z Germanem i mieszkają u niego . (razem z nimi jeszcze córka Esmeraldy ) . W każdym razie jak patrze jak Angie cierpi to mi serce pęka , dlatego jak przeczytałam o Esmeraldzie w Twoim opowiadaniu to się przeraziłam ,że tutaj też wszystko między Germangie się popsuje ..
Mam jeszcze jedną uwagę , bo spotkałam się już tym czytając Twoje poprzednie rozdziały , a więc : piszesz , że jest śniadanie , a German mówi Angie "dobranoc" . Trochę tego nie rozumiem .
Ale i tak bolog jest meeeeeeeeeeega ♥ Z niecierpliwością czekam na następny rozdział , pozdrawiam ; ****
Dziękujemy. ♥
UsuńTak, śledzę troszkę drugi sezon, chociaż ostatnio przestałam, no i teraz jeszcze ta przerwa. No cóż. :P
Tak, Esmeralda w serialu mnie dobija po prostu. Jak widzę jakąkolwiek scenę z nią bądź jej zdjęcie to na usta mi ciśnie mi się tylko takie jedno słowo na "s" ;-) I jeszcze ta jej córeczka... -,-
Szkoda mi Angie. :< Może troooszkę jej to dobrze zrobi, że będzie trochę zazdrosna, ale i tak mi przykro, gdy widzę jej smutek. :<
I jeszcze ta Jackie jej przyjaciela zabiera... Ale mniejsza o to ;P
Btw. Oj nie, nie, kochana. :D
Gdy Angie wyszła ze śniadania i poszła do siebie, siedziała w swoim pokoju cały dzień aż do pory kolacji. ;) I wtedy przyszedł German, nawiasem mówiąc z kanapeczką, a Esmeralda właśnie się kąpała w tym czasie. ;P
Nie martw się, wszystko jest przemyślane :)
Ale jeżeli to faktycznie wyglądało na niezgodność czasową to przepraszamy. ;)
Super rozdział! :] Tylko ta głupia Esmeralda... Wrrrr.... nienawidzę babsztyla xD Mam nadzieję, że szybko się jej pozbędziecie. ;) Trzymam kciuki za Germangie <3 Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękujemy. ♥
Usuńsuper! :D
OdpowiedzUsuńkocham Germangie i masz mi go nie rozwalać >.<
już szykuję piec do skremowania cię ;33
grr esmeralda!
obyście ją szybko wywaliły :D
czekam na next ;)
super piszecie !! :)
Dzięki. ♥
UsuńSpokojnie, my również nie znosimy Esmeraldy ;-)
Wspaniały rozdział i ta Esmeralda.Mam nadzieję ,że trochę napiesza w ich związku./Angela
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, jak ja to mówię Wasze cudeńko *.* Coś czułam, że Esmeralda się pojawi :D No teraz ciekawe jak to rozwiniecie ;)) Czekam na next :)
OdpowiedzUsuńDream♥
Dziękujemy. ♥
UsuńZobaczysz, zobaczysz. :D
Mamy nadzieję, że będzie ciekawie ;-)
W to nie wątpię ;)
UsuńDream♥
Oj to teraz będzie się działo ;] Fajnie fajnie że wymyślacie jakieś zamieszania :) Rozdział genialny czekam na kolejny ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy. ♥
UsuńOj będzie, będzie. :D
Kolejny już jutro :)
Rozdział świetny - rozumiem, akcja musi być :D
OdpowiedzUsuńTylko mam prośbę... Możecie ograniczyć dodawanie zdjęć z Esmeraldą do rozdziałów?... Już samo patrzenie na tego babsztyla przyprawia mnie o odruchy wymiotne xD
Btw. Czekam na next :D
Dziękujemy. ♥
UsuńTęskniłam, kochana. Dobrze, że jesteś. :)
Wiem, znam ten ból, ale jakoś musicie sobie to wyobrazić :D
Next już jutro ^^