piątek, 5 lipca 2013

Rozdział 26

Rozdział 26. 

Rano obudzona świeżym podmuchem wiatru zwlokłam się z łóżka, po czym pomaszerowałam do pokoju siostrzenicy. Zapukałam delikatnie w obawie, że Violetta jeszcze śpi. Usłyszałam jednak ciche "proszę", co oznaczało, iż już się obudziła. Uchyliłam drzwi i powoli weszłam do środka. Dziewczyna siedziała na łóżku i zawzięcie pisała w pamiętniku. 
-Violu... - zaczęłam - Muszę Cię przeprosić... Nie chciałam, żeby tak wyszło. Chciałam powiedzieć Ci wszystko już wtedy, gdy spotkałyśmy się po raz pierwszy, ale... stchórzyłam. Moje życie zdominowały kłamstwa, a im dłużej w nie brnęłam, tym trudniej było mi powiedzieć prawdę. Popełniłam błąd i bardzo mi przykro, ale pamiętaj, że kocham Cię nad życie.
Dziewczyna spojrzała na mnie. Widziałam w jej oczach, że wciąż było jej przykro... Jednak po chwili rzuciła mi się na szyję. Mocno ją przytuliłam. Byłam taka szczęśliwa.
- Angie... - zaczęła po chwili - Skoro byłaś siostrą mamy... To musisz wiedzieć o niej wszystko! Opowiedz mi coś o niej, proszę!
Wiedziałam, że prędzej czy później dojdzie do tego pytania. Zaczęłam wnikliwie opowiadać jej o dzieciństwie z Marią, o przygodzie mojej siostry z muzyką i o tym, jak bardzo kochała swoją córkę. Bywały chwile, gdy obie miałyśmy łzy w oczach, innym razem śmiałyśmy się. Przeglądałyśmy właśnie stare zdjęcia Marii z jej pamiętnika. Na kilku z nich rozpoznałam samą siebie... 
Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Do pokoju wszedł German. Przyjrzał nam się badawczo i uniósł delikatnie kąciki ust widząc zdjęcia Marii i uśmiech na twarzy swojej córki. Zaczęłam dokładniej mu się przyglądać. Błękitna koszula ciasno opinała jego klatkę piersiową i rozbudowane mięśnie. Przeniosłam wzrok na jego twarz, na głębokie, czekoladowe oczy, których spojrzenie tak mnie onieśmielało... Usta ładnie skrojone, gorące, o których bliskości tak marzyłam...
"Angeles, co Ty wyprawiasz?! Fantazjujesz o swoim szwagrze, przecież to niewłaściwe" - skarciłam się w duchu.
Tak się zamyśliłam, że nie zauważyłam nawet, jak mężczyzna wyszedł z pokoju pozostawiając po sobie jedynie mgiełkę zapachu męskich perfum. Jednak gdy tu był, nie wyrwał mnie z otchłani myśli, co oznacza, że nawet się do mnie nie odezwał...
- Angie, kiedy właściwie zmarła Jade? - spytała Viola niszcząc aurę moich myśli niczym domek z kart.
- Em... Kilka dni temu...
- A co z pogrzebem? Kiedy będzie?
- Właściwie... Już był - mój głos zadrżał lekko na wspomnienie wydarzeń z czasu, gdy trwał pogrzeb narzeczonej Germana. 
- I jak? Tata bardzo płakał?
- Właściwie to nie byłam na pogrzebie... Trochę... źle się czułam.
- A tata?
- Twój tata również nie poszedł... Opiekował się mną - wyjaśniłam lekko się rumieniąc.
- Proszę, proszę - mruknęła Viola - Co jest między wami? Mów! - zażądała.
- To nie tak... Ja... To... skomplikowane. Pójdę już, Violu.
Pocałowałam siostrzenicę w czoło i wyszłam z pokoju. Zeszłam na dół z zamiarem napicia się odrobiny soku pomarańczowego. W kuchni zastałam Olgę, która oznajmiła, że za kilka minut kolacja. Pomogłam więc jej w nakryciu do stołu i po chwili wszyscy zasiedliśmy do posiłku.
Wiele razy zerkałam w stronę Germana. On jednak nie zaszczycił mnie spojrzeniem, co sprawiło, że nieco posmutniałam. 
Po skończonym posiłku westchnęłam głęboko i wstałam do stołu. Zatrzymała mnie Violetta widząc mój wyraz twarzy.
- Co się stało, Angie? - pytała.
- No wiesz, Violu. Śmierć Jade, Twój powrót... Zrozum, dużo się dzieje... - skłamałam, wciąż mając przed oczami odwrócony wzrok Germana.
- Widzę, że coś się dzieje. I to wcale nie przez Jade... Angie, chodzi o tatę, prawda?
- Co? Nie, Violu... 
- Angie, widzę jak na siebie patrzycie. Uwierz mi, nie da się tego nie zauważyć. Ale pomiędzy Tobą i tatą pogorszyło się od śmierci Jade... Mam rację, prawda?
Pokiwałam przecząco głową, chociaż miałam już łzy w oczach. Siostrzenica wyczuła jednak moje kłamstwo i oddaliła się w stronę gabinetu jej ojca. Stałam jak wryta i nagle zdałam sobie, że słyszę doskonale, co mówi dziewczyna, chociaż na początku nie mogłam skupić się na sensie jej słów.
- ... Tato, widzę, że coś dzieje się między Tobą, a Angie... Widzę to nie tylko po Tobie, po niej również...
German mruknął coś w odpowiedzi tak niewyraźnie, że nie zdołałam tego dosłyszeć przez grubą ścianę.
- Tato, posłuchaj. Już raz straciłeś Angie. Nie pozwól, aby znów odeszła. Przecież wiem, że ją kochasz, tato.
Moje serce zakołatało mocniej w piersi. Dobiegł mnie dźwięk otwieranych drzwi gabinetu. Pobiegłam więc szybko do mojej sypialni.
___________________________________
Podobało wam się? Oby!
Prosimy o komentarze. :)
Millón de besitos. ♥
J & B

32 komentarze:

  1. Super rozdział niemoge się doczekać nexta. genialnie piszecie

    OdpowiedzUsuń
  2. boski rozdział <333
    dawajcie szybko kolejny ;3
    i zapraszam do mnie . ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Kolejny już jutro. :)
      Do Ciebie też chętnie wpadniemy. :3

      Usuń
  3. Bardzo fajny.
    Moim zdaniem zachowanie Germana trochę za łagodne, ale ja przecież guzik wiem, nic już nie mówię... Fajnie, że Violetta nie obraziła się na Angie, z powodu tej wiadomości. Pamięć o Jade szybko przepada :P
    Czekam na kolejny i zapraszam do siebie ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Z chęcią zajrzymy do Ciebie. :D

      Usuń
  4. Dobrze że Violka wybaczyła Angie ;] Czekam na następny aby dowiedzieć się co German zrobi po słowach Violi :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Super ! Podoba mi się jak nie wiem co :) Zapraszam do mnie. Czekam na NN

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękujemy. ♥
    Zaraz wpadnę do Ciebie. ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Super *.* Czekam na next ;) I zastanawiam się co zrobi German xD

    Dream♥

    PS.Jakie są jeszcze blogi o Angie ? Podałybyście mi ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Cóż... Podam Ci adresy blogów, które codziennie czytam i są godne uwagi (na wszystkich pojawia się Angie lub są wyłącznie o niej):
      1. Klik
      2. Klik
      3. Klik
      4. Klik
      5. Klik
      6. Klik
      7. Klik
      8. Klik
      9. Klik
      10. Klik
      11. Klik
      12. Klik
      13. Klik
      14. Klik

      Chyba są wszystkie. :)

      Usuń
  8. Mam nadzieję że i tak na koniec zrobisz Pangie... a jak nie to naprawdę pożegnaj się ze swoim blogiem i.... życiem (blogiem bo mam brata hakera), ( życiem bo cie zamorduje) haha z życiem może przesadziłam ale naprawdę mam brata hakera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie hejtuj! Bez sensu -.- Myślisz, że coś tym wskórasz ? To ich blog i żadna nie będzie zmieniac swoich planów przez hejtera, który myśli, że cały śmiat ma mu się pokłonic x/ Ja również jestem za Pangie, ale nie składam tu jakiś gróźb karalnych i innych pierdół... To jest wręcz śmieszne... I z góry do wszystkich podobnych: Dziewczyny naprawdę mają talent, to ich historia i one decydują co się dzieje, więc albo czytacie tak jak jest, albo "Adios" i spadac na drzewo...

      Dream♥

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za wsparcie, kochana. ;*
      Nie zamierzamy przejmować się groźbami żałosnego Anonimka. ;)

      Usuń
    3. Anonim, ogarnij dupę, bo i tak nikt tego nie weźmie na poważnie.

      Usuń
    4. Dziękujemy za wsparcie.

      Usuń
  9. Rozdział świetny, jak zawsze. :)Dobrze, że Viola wybaczyła Angie. Życzę, abyście pisały tak dalej i liczę oczywiście na Germangie. :D
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. super !! :D
    nie mogę doczekać się next'a ;D
    naprawdę super piszecie i nie przejmujcie się gadaniem takich idiotów jak anonimek wyżej...

    PS. liczę na Germangie <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Angie i Viola znów w zgodzie ! Oł je !
    Viola gada z Germanem.
    Oby dała mu popalić.
    Czekam na next.
    I zapraszam do mnie: maxi-nati.blogspot.com
    Buziaczki ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie wpadniemy. Też się cieszymy, że Viola wybaczyła Angie :D Trzymaj się!

      Usuń
  12. Rozdzial przesliczny. Jak zawsze. Kocham was, dzieki wam jeszcze bardziej uwielbiam germangie. Mam niestety zla wiadomosc. U mnie rozdzial dopiero w poniedzialek.
    Dlaczego ?
    1. Mam zapalenie pluc.
    2. Mama w Polsce i caly dom na mojej glowie.
    Pozdrawiam i muchos besitos kochane moje ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za miłe słowa. Szkoda, że dopiero w poniedziałek. Życzymy powrotu do zdrowia :D Uściski!

      Usuń
    2. Wracaj szybko do zdrowia! :*

      Usuń
  13. Rozdział genialny jak zwykle
    Nie mogę się doczekać następnego rozdziału
    Z dnia na dzień jesteście coraz lepsze zresztą powinnyście do wiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za tak miłe słowa :D Kolejny rozdział już jutro :D Pozdrawiam

      Usuń
  14. Super :D Zazdroszczę wam talentu zapraszam do mnie http://germangie-historia.blogspot.com/ dodałam nowy rozdział

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście wpadniemy :D Cieszą nas miłe słowa. Pozdrowionka :D

      Usuń
  15. SUPER!!! zapraszam do mnie http://violetta-mojahistoryjka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń