wtorek, 23 lipca 2013

Rozdział 44

Rozdział 44.

Obudził mnie radosny głos Violi. 
- Angie, Angie obudź się - wołała delikatnie mną potrząsając.
Otworzyłam oczy. Stali nad nami wszyscy domownicy patrząc na nas jak na prezent świąteczny. Zdałam sobie sprawę, że German, który obudził się chwilę po mnie wciąż trzyma mnie w objęciach. Zarumieniłam się lekko i uniosłam się do pozycji siedzącej. Wymieniliśmy spojrzenia z mężczyzną.
- Emm... Nie widzieliście może gitary? - spytałam po chwili - Szukamy jej właśnie... - skłamałam sama nie wiedząc, co mówię.
- Jest tutaj... Stoi pod oknem - odparła rozbawiona Viola.
- O! Wcześniej jej tam nie było - German brnął razem ze mną w kłamstwo.
- To ja pójdę... Poszukać strun - wypaliłam - Idę!
Wyskoczyłam z łóżka i wybiegłam z pokoju zamykając za sobą drzwi. Gdy znalazłam się na korytarzu zrozumiałam co się przed chwilą stało. Zawahałam się przez chwilę co robić. Nie mogłam wejść z powrotem do pokoju, bo byłoby to dziwne. Nie mogłam wyjść na zewnątrz, bo byłam w czerwonej, flanelowej piżamie. Nie mogłam tu zostać, bo wszyscy zaczęliby zadawać pytania. Nagle wpadłam na idiotyczny pomysł, ale najlepszy w tej sytuacji. Pobiegłam do pokoju Violetty i wzięłam jej zapasowe struny gitarowe. Następnie odetchnęłam głęboko i weszłam do swojego pokoju. Cztery pary oczu wbiły we mnie spojrzenie.
- Em... Nie mogłam znaleźć strun, więc pożyczyłam twoje Violu. Mogę? 
- Angie... Gitara ma struny... - dziewczyna patrzyła na mnie coraz bardziej rozbawiona. 
- A my ich szukaliśmy! - zawołał German starając się mi pomóc wybrnąć z coraz niezręczniejszej sytuacji.
- Nas pan nie oszuka, panie Germanie! Zrobię waniliowy tort weselny - powiedziała Olga i wyszła, a za nią uśmiechający się do nas Ramallo. 
- Ja też muszę iść, Leon na mnie czeka. Tak się cieszę, że jesteście razem! - dziewczyna przyjrzała nam się jeszcze i wyszła. 
Zostaliśmy sami. Nie mieliśmy odwagi, by spojrzeć sobie w oczy. 
- Oni... nie... uwierzą, że do niczego... ee... nie doszło - wyjąkałam. 
- Pewnie nie - odparł German.
Popatrzyłam na niego i parsknęłam śmiechem. 
- O co chodzi? - zapytał zdezorientowany.
- Świetnie wyglądasz w tej niebieskiej piżamie, gdy jesteś cały czerwony - zaśmiałam się. 
- Ty za to jesteś blada jakbyś zobaczyła ducha - mężczyzna też zaczął się śmiać. - Struny w gitarze? - zakpił.
- Ciekawe, czy Ty byś wymyślił coś lepszego - prychnęłam. - A teraz wyjdź, bo muszę się przebrać - skrzyżowałam ręce na piersi udając obrażoną.
German wywrócił oczami, podszedł do mnie i cmoknął kilka razy mój policzek, który natychmiast spłonął rumieńcem. Wypchnęłam mężczyznę za drzwi i uśmiechnęłam się do siebie.
Gdy usłyszałam odgłos zamykanych drzwi jego sypialni skierowałam się w stronę szafy z zamiarem wybrania ubrań na dzisiejszy dzień. Kiedy byłam już gotowa zeszłam na dół. Zastałam tam Germana zaglądającego przez lekko uchylone drzwi do kuchni. Zbliżyłam się i po chwili wspólnie oglądaliśmy rozgrywającą się w kuchni scenę. Ramallo stał z kwiatami, a Olga szykowała tort, ignorując go. 
- Olgo, ja wiem, że nie dorastam do pięt temu pani Adonisowi, ale kocham panią. Słyszy pani? Kocham panią! Błagam, zgódź się Olgo wyjść za mnie. - Mężczyzna ukląkł przed gosposią, zmuszając ją do zaszczycenia go spojrzeniem. 
- No nie wiem...
- Proszę, wyjdź za mnie, Olgo! - wołał asystent Germana wyjmując z kieszeni pudełeczko z pierścionkiem.
- Hmm... No nie wiem, nie wiem... może... Tak, wyjdę za pana, Ramallo! - krzyknęła w końcu kobieta. 
Ramallo sięgnął po jej dłoń i zaczął jej wkładać na palec pierścionek, niestety bezskutecznie.
- Hmm... Przepraszam... jubiler musiał pomylić rozmiar... - zaczął plątać się zawstydzony mężczyzna.
- Nic się nie stało, wybaczę Ci, Ramallku - zapiszczała  Olga ściskając narzeczonego. 
"Ramallek" przelał czarę i zaczęliśmy się z Germanem śmiać na cały głos.
- Państwo już wstali? - zapytał asystent, patrząc na nasze próby uspokojenia się. 
W tym momencie do domu weszła Violetta z Leonem.
- Co tu się dzieje? - zapytała.
- Dzień dobry... - wybąkał przerażony Leon.
- Ha! Upiekę trzy torty weselne! - zawołała Olga.
- Olga! - krzyknęłam równocześnie z siostrzenicą.  
- To do zobaczenia Violu, do widzenia państwu - powiedział rozbawiony Leon. 
Następnie pocałował dziewczynę w policzek i wyszedł. 
- Czy on cię pocałował w policzek? - zapytał German nagle poważniejąc.
- Mówiłeś, że go lubisz, tato. Poza tym Ty też całujesz Angie - gdy to powiedziała poczułam jak moje policzki czerwienieją. 
- Dobrze, lubię go, ale... - nie dokończył, bo Viola uściskała go i pobiegła na górę. 
- Daj spokój - szepnęłam mu do ucha, całując go w policzek - idę porozmawiać z Violą. 
Mężczyzna uśmiechnął się i poszedł do gabinetu. 

Violetta rozmawiała wlaśnie przez telefon. Usiadłam na łóżku i zaczekałam aż skończy. 
- Jak spotkanie z Leonem? - zapytałam.
- Dobrze - odpowiedziała i zaczęła mi opowiadać jak było. 
Gdy skończyła zaczęła przyglądać mi się podejrzliwie. 
- Dlaczego tak patrzysz, Violu? 
- Podobała mi się twoja piżama... - zaczęła powoli dziewczyna, na co ja tylko westchnęłam.
- Między mną, a twoim tatą... Nie zdarzyło się nic co przekroczyłoby jakieś bariery norm zachowań, po prostu zasnęliśmy razem. To wszystko! - wymamrotałam w końcu.
- No dobrze, dobrze. Nie denerwuj się tak, Angie! - zawołała dziewczyna, śmiejąc się z mojej reakcji.
- Jestem zupełnie spokojna. A teraz muszę lecieć. Papa! - cmoknęłam ją w czoło, opuściłam jej sypialnię i skierowałam się do siebie.

____________________________________
No i jak? :3
Uśmiechnęłyście się troszkę? ;-)
Besitos calientes. ♥
J & B

PS. Jutro dłuugi rozdział, chyba najdłuższy w naszej "karierze"! :D

26 komentarzy:

  1. Nie mogę przestać się uśmiechać. :)
    Rozdział świetny! Pełen humoru i ciepła. ; D

    Kaa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. ♥
      Cieszymy się, że wywołał u Ciebie pozytywne emocje. :)

      Usuń
  2. Olga tradycyjnie rozwala system xD
    Trzy torty weselne, ja pier papier xD
    Macie talent pisarski ♥
    Czekam na jutro :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Niektór teksty,jak np. "Ha!Upiekę trzy torty weselne!" "Czy on cię pocałował w policzek?" "Przepraszam....jubiler musiał pomylić rozmiar" padłam,leżę i nie wstaję!
    Rozdział przezabawny,banan mi jeszcze z twarzy nie zniknął.Było trochę romantyzmu,co mnie bardzo cieszy,gdyż jestem zagorzałą romantyczką,jak panna Ofelia z Kronik Archeo,ale pewnie nie wiecie o czym mówię.
    Podsumowując,było jak zawsze,czyli IDEALNIE.Tak ma być,czekam na kolejny!
    pozdro ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Cieszymy się, że się podobało. :)

      Usuń
    2. A co do Kronik Archeo - luzik, wiem o czym mówisz. Ha, jak zwykle się wtrąciłam :D

      Usuń
  4. WIECIE JAK WAS KOCHAM? :( WAS I WASZ BLOG! <3
    Jestem mega ciekawa co dalej... Chcę przeczytać jutro ten prawdopodobnie najdłuższy rozdział... Bosko! :*

    ~Ans

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      I wzajemnie. ;*
      Mamy nadzieję, że jutrzejszy rozdział spełni Twoje oczekiwania. :)

      Usuń
  5. Nie mogę się przestać śmiać ! Przez was głupawki dostałam !
    Super rozdział, macie talent !
    Zapraszam do siebie na nowy rozdział :
    violetta-moje-historie.blogspot.com
    /Oliwia :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Chętnie zajrzymy do Ciebie. :D

      Usuń
  6. Zgadzam się z Crazy12 ;)) Teksty genialne <3 Ten rozdział rozwala system *.* Ramallo i Olga *.* Hahaha padłam i nie wstanę <3 Czemu tu Leon taki strachliwy ? :D Czekam na kolejne cudeńko <3
    Buziaki ;**

    Dream

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Cieszymy się, że się teksty podobały. ;D
      A Leoś tak jakoś... żeby było zabawniej. :)

      Usuń
  7. Doskonały rozdział. Nie mogę doczekać się jutrzejszego skoro będzie najdłuższy mam nadzieję, że jakością będzie dorównywał długości chociaż nie śmiem w to wątpić.
    Olga i Ramallo heheh. :D Teksty bohaterów świetne, pierwsza klasa. Śmiech + romatyzmy - moje ulubione połączenie. Skąd wiedziałyście? :D
    A tak na poważnie to naprawdę świetnie piszecie bardzo zazdroszczę wam talentu i nie mogę się doczekać jutra. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Miejmy nadzieję, że spodoba Ci się jutrzejszy. :)

      Usuń
  8. cudowy <33
    świetne teksty, romatyczny i w ogóle perfekcyjny :D
    nie mogę doczekać się next'a coś czuję że będzie super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. ♥
      My też się nie możemy doczekać. :D

      Usuń
  9. Świetne teksty i podejrzliwa Viola.
    Już się nie mogę doczekać next :D /Angela

    OdpowiedzUsuń
  10. dobry rozdział :) Powiadasz najdłuższy... Chyba polubię czytanie :DD

    Zapraszam http://angie-moje-opowiadanie.blogspot.com/

    Nefii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      No mamy nadzieję. :D
      Nowy blog o Angie? Juhu! ^^
      Chętnie wpadniemy. :)

      Usuń
  11. Super rozdział :) Cały czas mam banana na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. genialny ♥♥♥
    Olga i Ramallo ;)
    czekam na next ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. ♥
      Next już jutro o 10:00 (ach, ta auto publikacja ^^)

      Usuń
  13. Świetny rozdział. Cały czas się śmiałam :D
    Struny od gitary ;P Serio? Chyba najzabawniejsza wymówka jaką słyszałam ;D
    Czekam na next :**

    OdpowiedzUsuń